Shutterstock.com

Trzymasz się diety, na śniadanie wcinasz owsiankę, później owoce, następnie jakiś sok, ale… wskazówka na wadze ani drgnie? Niestety, nie tędy droga do szczuplejszej sylwetki. Jeśli chcesz zrzucić kilogramy, uważać musisz dosłownie na wszystko. Diabeł bowiem tkwi w szczegółach.

Na śniadanie owsianka, później owoce, następnie jakiś sok… Stop, to nie droga do szczuplejszej sylwetki. Jeśli chcesz stracić wagę, musisz uważać na każdy pokarm, po który sięgasz.

Większość osób myśli, że do spadku wagi są im potrzebne tylko dieta i sport. Nie biorą pod uwagę innych równie ważnych aspektów, które są niezbędne do tego, by nasz organizm lepiej trawił i by odchudzanie było zdrowe. Pamiętajmy, że można być otyłym, ale niedożywionym. Można być na bardzo dobrej diecie i stać z wagą w miejscu. Dlaczego tak się dzieje? Wystarczy, że nasz organizm ma niedobory witamin i w tym momencie przełącza się na tak zwany "tryb oszczędnościowy", spowalniając metabolizm. Przy okazji podnosi się kortyzol, hormon produkowany przez korę nadnerczy, który jest potocznie nazywany hormonem stresu, a to powoduje blokadę w odchudzaniu oraz sprzyja zatrzymywaniu płynów. Waga nie będzie malała również z powodu nadmiernej ilości chemii w naszej żywności, zbyt krótkiego snu czy za dużego stresu. Powodów jest mnóstwo.

1. Produkty mleczne w diecie

Hipokrates stwierdził, że mleko jest najdoskonalszym pokarmem, jaki stworzyła natura, ale z czasem ten bogaty w składniki odżywcze produkt zmienił się na potrzeby rynku nie do poznania. Obecnie krowy żyją w zupełnie innych warunkach, często zamknięte w oborze bez możliwości zobaczenia słońca, nie znają smaku trawy, ponieważ wciąż karmione są zbożami, które z trudnością trawią. To wszystko powoduje choroby, z czym wiąże się podawanie im leków. Następnie pełen antybiotyków, sterydów i hormonów nabiał trafia do naszej kuchni w postaci mleka, jogurtów czy kefirów. Ten "biały płyn" przyczynia się do gromadzenia tkanki tłuszczowej i uniemożliwia schudnięcie. Naukowcy z Hiszpanii i Maroka, których wyniki prac opublikowano w "Journal of Agricultural and Food Chemistry", odkryli w mleku krowim ślady substancji chemicznych. Znaleźli w nim śladowe ilości leków przeciwzapalnych: kwasu niflumowego, kwasu mefenamowego i ketoprofenu oraz sterydowy hormon płciowy: estradiol. To wszystko może prowadzić do zaburzeń hormonalnych w naszych organizmach, w wyniku których będziemy zatrzymywali płyny i zaczniemy puchnąć. Oprócz tego produkty mleczne mogą powodować niedobory, przez które waga nie będzie spadała.

Publikacja "Potrawy makrobiotyczne" Loli Curto, wyjaśnia: "zawsze uważano, że mleko krowie dostarcza nam wapnia, lecz nie dowiedziono, że ludzkie ciało dobrze je przyswaja. Gdyby tak było, nie mielibyśmy tylu przypadków odwapnienia i osteoporozy u osób, które przez całe życie piły mleko". Badania "The Nurses' Health Studies" udowodniły, że kości osób, które w większości pozyskują wapń z produktów mleczarskich, są bardziej podatne na złamania. To prowadzi do niedoborów, które utrudniają odchudzanie się. Jeśli bardzo chcemy spożywać produkty mleczne, przeprowadźmy testy na nietolerancje pokarmowe. Upewnijmy się, że na pewno dobrze przyswajamy nabiał i – jeśli tak – spożywajmy ten pochodzący od krów, które pasły się na zielonej trawie.

Źródło: Shutterstock.com

2. Gluten w diecie

Gluten można znaleźć w takich produktach jak: chleby, makarony, ciastka, słodycze, kasza jęczmienna, kawa zbożowa, a nawet w proszku do pieczenia. Jest prawie wszędzie. Jak znaleźć produkty rzeczywiście wolne od glutenu? Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej informuje: "za bezglutenowe uznaje się również produkty przetworzone, w których według ustaleń FAO/WHO zawartość glutenu nie przekracza 20 ppm (20 mg na kg) i oznacza się je międzynarodowym znakiem przekreślonego kłosa". Gluten to białko pochodzenia naturalnego, spowalniające proces odchudzania i negatywnie wpływające na ludzki organizm. Dodatkowo gluten uzależnia. Spożywając go, jesteśmy bardziej głodni i mamy większą chęć na kolejną porcję. Christine Zioudrou wraz z innymi naukowcami z jednego z najbardziej znanych na świecie centrów badań biomedycznych i związanych ze zdrowiem – amerykańskiego National Institutes of Health – wyodrębnili z pszenicy dominujące polipeptydy (organiczne związki chemiczne) i odkryli, że posiadają one zdolność do przenikania bariery krew-mózg oddzielającej krwiobieg od mózgu, dzięki czemu wiążą się one z receptorem morfiny mózgu, przez co mogą nas uzależnić od pszenicy.

Źródło: Shutterstock.com

3. Węglowodany i tłuszcze

Osoby odchudzające się jedzą zdecydowanie zbyt dużo węglowodanów. Na śniadanie owsianka, później owoce, następnie jakiś sok, na obiad kasza, potem sałatka z jogurtem. Przez zbyt dużą ilość węglowodanów wciąż podnosi się im cukier we krwi, co w efekcie pobudza trzustkę do wydzielania insuliny i kumulowania przez organizm tłuszczu w tkankach. Dodatkowo osoby na diecie niepotrzebnie bardzo boją się tłuszczu. A zjedzony tłuszcz "nie idzie" wprost do tkanki tłuszczowej! To właśnie przez wspomniane węglowodany tyjemy, a nie przez tłuszcze, które obniżają indeks glikemiczny (IG) całego posiłku. By chudnąć, trzeba spożywać tłuszcze.

Źródło: Shutterstock.com

4. Rodzaj obróbki termicznej

Aby nasz organizm dobrze pracował i jednocześnie gubił nadmiar kilogramów, konieczne jest jego dożywienie i niedoprowadzenie do niedoborów witamin i minerałów. Z tego względu zaleca się spożywanie mineralnej wody bądź wysoko zmineralizowanej wody mineralnej. Do największej straty witamin i minerałów z posiłków prowadzi nieodpowiednia obróbka termiczna. Najzdrowszą formą będzie gotowanie na parze.

Naukowcy donoszą, że stosując tę obróbkę, traci się tylko po około 15 proc. witaminy C i kwasu foliowego. Porównując do gotowania w wodzie, produkty tracą 25 proc. witaminy C i 35 proc. kwasu foliowego. Strata witaminy B1 w wodzie wynosi około 30 proc. Metoda jest prosta, szybka i tania, a gotować na parze można wszystko i robi się to w jednym czasie. Warzywa, które potrzebują dłuższej obróbki, np. marchewka, powinny zostać ułożone na najniższym piętrze, a te, które dochodzą szybciej, jak kalafior – na górnej. Szacowany czas gotowania waha się najczęściej od 10 do 20 min. Pokrojona pierś kurczaka, łosoś, marchewka, jabłko – będą gotowe w 20 min., brokuł, kalafior, fasolka szparagowa – w 10.

Ciekawostką jest to, że do wody, którą wlewa się do dolnego pojemnika, można dodać liście laurowe, ziele angielskie, majeranek, pieprz czy chociażby ząbki czosnku. Ich smak przejdzie do produktów. Warto pamiętać o tym, by warzywa gotowane na parze podawać w towarzystwie tłuszczu (np. z oliwą z oliwek), co ułatwi przyswojenie rozpuszczalnych w nich witamin: A, D, E, K. Chińczycy gotują na parze od około 3000 lat, a w Polce ten sposób nadal nie należy do popularnych.

Źródło: Shutterstock.com

5. Liczba posiłków

Jemy zdecydowanie za dużo. Nasz organizm nie potrzebuje ciągłego podjadania czy żucia gumy do prawidłowego funkcjonowania. Niestety najczęściej łapiemy za coś nieświadomie, zapominając o naszych grzeszkach. Zachodząc na chwilę do kuchni, bierzemy garść orzechów, chrupiemy paluszki, rozmawiając przez telefon, dojadamy po dzieciach i podjadamy po wyjściu ze sklepu w drodze do domu. Łatwo złapać za kawałek sera, migdała, kiełbasę, szklankę soku i szybko zapomnieć o tym – a to wszystko to właśnie dodatkowe posiłki.

Źródło: Shutterstock.com

PRZEPISY NA DIETETYCZNE ZDROWE POSIŁKI

KURCZAK Z WARZYWAMI (1 PORCJA)

1 filet piersi kurczaka 1 x 200 g
1 marchewka
kilka różyczek brokułu
1/4 papryki zielonej, 1/4 papryki żółtej
garść fasolki szparagowej
zioła: majeranek, oregano, tymianek, sól, pieprz
1 łyżka oliwy z oliwek
2 szklanki wody

Pierś, marchewkę i papryki pokroić na kawałki, przyprawić ziołami. Do garnka do gotowania na parze wlać wodę. Do wkładki włożyć mięso, nakryć naczynie, gotować ok. 15 min. Dodać kolejne warzywa, gotować 10 min., aż warzywa będą gotowe. Po wyjęciu potrawę oprószyć solą, pieprzem oraz polać oliwą.

IMBIROWO-CZOSNKOWE PULPETY Z INDYKA (1 PORCJA)

mięso mielone z indyka 200 g
4 pieczarki
1 marchewka
małe jajko
świeży imbir, 1 cm
1 ząbek czosnku
1 łyżka otrębów owsianych
pieprz, tymianek
1 łyżka masła

Do mięsa dodać jajko, pokrojone pieczarki, przyprawy. Marchewkę, imbir i czosnek zetrzeć na tarce i dodać wraz z otrębami. Wymieszać. Ulepić pulpety dowolnej wielkości i gotować w parowarze ok. 30 min. Podawać w towarzystwie łyżki masła.

ROLADKI Z SUSZONĄ ŚLIWKĄ (1 PORCJA)

filet z kurczaka 1 x 200 g
3 duże suszone śliwki
1/2 łyżeczki cynamonu
łyżeczka suszonej żurawiny
1/2 pęczka natki pietruszki
1 łyżka oliwy z oliwek
sól, pieprz

Mięso podzielić na dwa kotlety. Każdy cienko rozbić, oprószyć z obu stron solą i pieprzem. Z jednej strony posypać delikatnie cynamon. Śliwki pokroić na cienkie paseczki. Wraz z żurawiną i posiekaną natką pietruszki rozłożyć je na plastrach mięsa. Zwinąć w roladki, spiąć wykałaczką. Gotować na parze około 25 min. Podawać polane oliwą z oliwek.

RYBA ZE SZPINAKIEM I SUSZONYMI POMIDORAMI (1 PORCJA)

filet z pstrąga 1 x 200 g
1/2 szklanki świeżego szpinaku
2 pomidorki suszone z zalewy
1 łyżka oleju kokosowego
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
1 ząbek czosnku
łyżka soku z cytryny

Rybę natrzeć solą i pieprzem. Skropić sokiem cytrynowym, odstawić do lodówki. Rozgrzać olej. Wrzucić posiekany czosnek i szpinak. Chwilę poddusić, doprawić solą i gałką muszkatołową. Pomidory drobno pokroić. Wymieszać z masą ze szpinakiem. Przygotowanym farszem posmarować rybę, zwinąć w roladki, tak by skóra ryby była na zewnątrz. Spiąć wykałaczką, ułożyć w parowarze. Parować ok. 15-17 min.

Partnerem artykułu jest Electrolux

Mgr inż. Kamila Ziemann - _właściciel Centrum Dietetycznego EFEKT w Trójmieście, dyplomowany dietetyk kliniczny, psychodietetyk. Praktyk w zmianach nawyków żywieniowych, pasjonatka zdrowej oraz prostej kuchni. Uczy nowego trybu życia, który w połączeniu z psychicznym wsparciem daje adekwatny do potrzeb model zdrowego i pełnego życia w równowadze fizycznej oraz psychicznej. _