Dominika Olszyna , 22 maja 2019

Kultowy adres

Hotel Raffles Europejski Warsaw, Materiały partnera, Accor

Hotel Europejski tak jak Warszawa miał swoje lata chude, ale i czas świetności. W tych dobrych czasach to właśnie w nim bawiła się arystokracja, politycy, bananowa młodzież i współcześni hipsterzy. To tu lody na gorąco polubił Mick Jagger. A Marlene Dietrich uciekała do niego ponoć z Bristolu na drinka i całonocną imprezę.

Gdyby żyła, dzisiaj za swojego drinka zapłaciłaby minimum 40 zł, a do wyboru miałaby wszystkie alkohole świata. Apartament aktorki na weekend kosztowałby kilka tysięcy złotych.

Rok temu po długim remoncie Hotel Europejski ponownie otworzył swoje drzwi dla turystów i mieszkańców Warszawy pod nazwą Raffles Europejski Warsaw. Nową szansą dla tego miejsca stało się odzyskanie go przez prawowitych właścicieli. I choć żył przez chwilę popularnymi restauracjami czy barem dla imprezowiczów, z kolejnymi dekadami po prostu niszczał i odchodził w zapomnienie.

KORZENIE "EUROPEJSKIEGO"

"Europejski", jak lubią o nim mówić mieszkańcy stolicy, potrzebował gruntownego remontu, funduszy i nowego pomysłu na ofertę. Dziś w stolicy funkcjonuje około 20 hoteli powyżej trzech gwiazdek. Jak przekonują eksperci – na rynku jest zapotrzebowanie na hotele butikowe, z niepowtarzalną ofertą skierowaną do wymagających, zamożnych klientów z zagranicy. Taka była geneza powstania "Europejskiego" ponad 160 lat temu. Ówczesna arystokracja stworzyła w Warszawie luksusowy hotel z prawdziwego zdarzenia.

Idea hotelu, w takim wymiarze, jak rozumiemy ją dzisiaj, powstała w połowie XIX wieku wraz z rozwojem europejskiej burżuazji. Pierwszy zrealizował ją w praktyce Great Western Royal Hotel, który tworzy dziś część Paddington Station w Londynie. Otwarto go 9 czerwca 1854 roku. Zaledwie dwa i pół roku przed Hotelem Europejskim.

Posesja, na której do dziś stoi warszawski hotel, należała do rodziny Gerlach, która w barokowym pałacyku z 1810 roku prowadziła zajazd. Od 1855 roku budynek trafiał do rąk kolejnych arystokratycznych rodów – Pusłowskich i Przeździeckich, a w następnych latach – Czetwertyńskich oraz Grocholskich. Już wtedy było wiadomo, że taka instytucja jak hotel musi być w miejscu dobrze skomunikowanym, blisko atrakcji turystycznych, takich jak kościoły i pałace. Europejski stanął więc pomiędzy dworcem Warszawsko-Wiedeńskim po jednej stronie Wisły i Dworcem Petersburskim po jej drugiej stronie.

Hotel Raffles Europejski Warsaw - restauracja Europejski Grill

Hotel Raffles Europejski Warsaw - restauracja Europejski Grill

Autor: Accor Hotels

Źródło: materiały partnera

WIZJA GENIUSZA ARCHITEKTURY

Aby powstał luksusowy hotel, potrzebny był też architekt z wizją i nazwiskiem. Współczesnych elektryzowało wówczas tylko jedno nazwisko - Enrico Marconi.

Pochodzący z Włoch kosmopolita zachwycił stolicę budynkami takimi jak Towarzystwo Kredytowe Ziemskie oraz Dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Projekty Henryka - bo w we wchodzącym w skład rosyjskiego imperium Królestwie Polskim Marconi znany był pod spolszczoną wersją swojego imienia - zachwycały rozmachem i nawiązaniami do włoskiego neorenesansu. Były eleganckie, nowoczesne i właśnie - europejskie.

Pierwszy etap budowy hotelu zakończył się w 1856 roku. Wielkie otwarcie 1 stycznia 1857 roku było wydarzeniem sezonu. W hotelu na gości czekało 90 pokoi, dwa lata później dodano kolejne 30, a po trzecim etapie budowy w 1878 roku hotel rozrósł się do 250 pokoi. Podczas ostatniego etapu budowy pojawiła się też pierwsza w Polsce winda hotelowa. Ceny za pokój dochodziły do 30 rubli za noc. Oferta była skierowana nie tylko do turystów, ale także do mieszkańców miasta. Każdy warszawiak mógł zajrzeć do hotelowej restauracji, a od 1871 roku do cukierni Lourse, prowadzonej przez ówczesnego mistrza sztuki cukierniczej - szwajcara Laurentego Lourse’a. Aleksander Krywult stworzył tam tzw. salon odrzuconych, czyli artystów modernistycznych, których sztuka nie została zaakceptowana przez Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. W Europejskim pracownię miał między innymi Józef Chełmoński, który podobno najbardziej znany portret aktorki Heleny Modrzejewskiej namalował właśnie tam.

Hotel Raffles Europejski Warsaw - Long Bar

Hotel Raffles Europejski Warsaw - Long Bar

Autor: Materiały partnera

Źródło: Accor Hotels

KULTOWE MIEJSCE

Nowa era dla hotelu nastała po jego przejęciu przez księcia Seweryna Czetwertyńskiego. Arystokrata, mąż Zofii z domu Przeździeckiej, w 1921 roku założył spółkę akcyjną pod nazwą H.E.S.A. i został jej prezesem. Przez wiele lat Europejski był jedynym hotelem w Warszawie w standardzie międzynarodowym. Do momentu, gdy po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia nie pojawiła się konkurencja, w którą zainwestował sam Ignacy Paderewski - Bristol.

Pompatyczny, bardzo francuski budynek był dziełem Władysława Marconiego – syna Henryka. Zachwyca do dziś. "Europejski" nie mógł zostać w tyle - nic więc dziwnego, że w latach 1907-1908 przeprowadzono jego modernizację. W krótkiej notce reklamowej z 1911 roku wybrzmiewały główne atuty hotelu po remoncie: "Odnowiony, oświetlenie elektryczne, dwie windy, telefony i kąpiele na każdym piętrze po półwiekowej egzystencji. Poleca się względom szanownej publiczności".

Szanowna publiczność pokochała nową koncepcję i jeszcze przed I wojną światową Europejski stał się centrum życia towarzyskiego. W latach 20. XX wieku hotel rozsławiły odbywające się tam Bale Mody, w 1934 roku otwarto też w nim bar. To był czas politycznego spokoju, zabawy i rautów. Polska rozwijała się, a warszawska elita bawiła. Europejski w tym czasie słynął z balów, organizowanych przez różne towarzystwa, instytucje oraz związki. Na zdjęciach z tego czasu widać, że polska stolica niczym nie różniła się od Paryża. I tak samo jak nad Sekwaną czas beztroskiej zabawy zakończyła II Wojna Światowa.

Hotel Raffles Europejski Warsaw - pokój

Hotel Raffles Europejski Warsaw - pokój

Autor: Materiały partnera

Źródło: Accor Hotels

BARWNE CZASY PRL-u

Książę Seweryn Czetwertyński w 1941 roku został aresztowany przez Gestapo i trafił na Zamek Lubelski, a następnie na cztery miesiące do KL Auschwitz. Budynek został przez Niemców zaadaptowany na hotel dla oficerów Wehrmachtu, a następnie pod koniec października 1944 spalony. Róg od strony Krakowskiego Przedmieścia i ul. Ossolińskich został zburzony w styczniu 1945 r., na tydzień przed "wyzwoleniem" Warszawy przez sowietów.

Po wyzwoleniu syn Seweryna, Stefan Czetwertyński, częściowo zabezpieczył budynek i otworzył w nim restaurację. Wynajmował też lokale dla sklepów. Hotel został jednak zabrany rodzinie dekretem Bieruta w 1948 roku. Trafił w ręce komunistycznego Ministerstwa Obrony Narodowej, które postanowiło ulokować w nim Akademię Polityczno-Wojskową.

Architekt Bohdan Pniewski wiernie odtworzył elewację budynku w zburzonym narożniku. Na szczęście reszta elewacji wymagała jedynie kosmetycznych napraw. Pniewski częściowo zmienił za to wnętrze, np. układ korytarzy. Po remoncie w latach 1949-1951 MON korzystał z budynku tylko do 1954 roku. Uznano wówczas, że gmach nie spełnia kryteriów wymaganych dla akademii wojskowej. Wówczas trafił do znacjonalizowanego po wojnie Orbisu.

W 1956 roku zdecydowano przywrócić budynek oryginalnemu przeznaczeniu. Prace remontowe zaczęły się w kwietniu 1957 roku, a w 1959 roku utworzono przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą "Hotel Orbis Europejski w budowie".

"Pusty gmach, w bardzo dobrym stanie technicznym, ale na własne oczy zobaczyłem, jak dalece przekształcono budynek, lekceważąc jego historię"

- ocenił profesor architektury Bohdan Kijowicz po pierwszej wizycie. To on na kolejnym etapie wybrał wyposażenie oraz meble do całego obiektu.

W tym czasie w hotelowej piwnicy powstał kultowy klub "Kamieniołomy". Podobno bywała w nim sama Marlene Dietrich, choć podczas swojej drugiej wizyty w Polsce zatrzymała się vis a vis - w Bristolu. Na imprezę po przeciwnej stronie ulicy miała przekradać się ponoć pod osłoną nocy.

W tamtym czasie Kamieniołomy miały wielu stałych bywalców. Źródła podają, że bywali tam Marek Hłasko, Krzysztof Komeda, artyści z pobliskiej Akademii Sztuk Pięknych i "awanturnicy z Uniwersytetu Warszawskiego" - bo tak nazywano ówczesną bananową studencką młodzież. To w Kamieniołomach w 1967 roku imprezował koncertujący w Warszawie zespół The Rolling Stones. Jak twierdzi miejska legenda, koncert Stonesów wyprosiły u dziadka wnuczki Władysława Gomułki. W kilku źródłach podawana jest informacja, że muzyków w Warszawie zdziwiły dwie rzeczy – bardzo wysoki rachunek za pobyt i lody podawane na gorąco w Europejskim.

Hotel Raffles Europejski Warsaw - pokój

Hotel Raffles Europejski Warsaw - pokój

Autor: Materiały partnera

Źródło: Accor Hotels

RÓWNIA POCHYŁA I ODRODZENIE

Z czasem hotel stał się miejscem taniej rozrywki, spotkań cinkciarzy i główną siedzibą rozmaitych szemranych interesów. Marniał w oczach i kiepsko wypadał na tle nowoczesnych hoteli wybudowanych pod koniec lat 90. Kolejny rozdział w jego życiu zaczął się dopiero w 2005 roku. Trafił wówczas w ręce spadkobierców prawowitych właścicieli - potomków rodzin Przeździeckich i Czetwertyńskich.

W chwili przejęcia, w porównaniu do konkurenta z drugiej strony ulicy - hotelu Bristol - Europejski był zniszczonym reliktem PRL-u. Na chwilę stał się modnym miejscem na mapie Warszawy za sprawą restauracji U Kucharzy i baru Przekąski Zakąski. Ale hotel był cieniem samego siebie.

Udziałowcy spółki H.E.S.A. - potomkowie rodzin Przeździeckich i Czetwertyńskich - podpisali umowę z Raffles Hotels & Resorts (dziś w rękach francuskiej grupy Accor Hotels) w 2010 roku. Dwa lata później dołączyła do nich nowa inwestorka, Vera Michalski-Hoffmann. Ruszyła kolejna przebudowa budynku. Tym razem celem było dostosowanie go do potrzeb międzynarodowej sieci hotelowej XXI wieku. Powstała górna kondygnacja, podziemia pogłębiono do czwartego poziomu, a na parterze powstały przestrzenie dla najemców. Po pięcioletnim remoncie w czerwcu zeszłego roku hotel został otwarty.

Na gości czeka 106 pokoi, spa, restauracja, bar, humidor oraz cukiernia. Tak jak pod koniec XIX wieku – Lourse'a. W budynku swoją redakcję ma polska edycja magazynu Vogue, ale są także biura międzynarodowych kancelarii prawniczych. Od miesięcy mówi się o otwarciu ekskluzywnych butików na parterze. Miłośnicy mody lubią na ten temat spekulować. Pierwszy butik Chanel? A może Dior? W marcu "Rzeczpospolita" podała informację, że planowany jest salon Hermes.

Sama sieć Raffles Hotels & Resorts to synonim luksusu. Słynie z pełnych sztuki wnętrz, dobrej architektury, a także wysokiej klasy hotelowego serwisu, a w szczególności wykwalifikowanego butlera. By nim zostać, trzeba przejść szereg testów i posiadać bardzo konkretne kompetencje. Sama znajomość kilku języków obcych nie wystarczy. Podczas rekrutacji na butlera sprawdzane są umiejętności interpersonalne, a nawet - jak rozwinięta jest empatia kandydata. Butler bowiem to opiekun, który musi być czujny i uważać na detale. Musi zauważyć, że kończy nam się szampon, mamy wygniecioną koszulę lub - że w drodze z hotelu na ważne spotkanie możemy utknąć w korkach, więc dobrze byłoby zorganizować transport nieco wcześniej.

Cena takiej opieki jest dość wysoka. Za weekend w pokoju określanym jako Deluxe zapłacimy najmniej około 2,5 tys. zł. Apartament typu Signature Suite to już pobyt wyceniany na około 8 tys. zł. W cenie są wszelkie udogodnienia, w tym kosmetyki Blaise Mautin z zapachem skomponowanym specjalnie dla turystów odwiedzających Polskę.

Hotel Raffles Europejski Warsaw - firmowy drink "Singapore Sling"

Hotel Raffles Europejski Warsaw - firmowy drink "Singapore Sling"

Autor: Materiały partnera

Źródło: Accor Hotels

HOTEL SZTUKI

Inwestorom zależało, by odnowiony hotel był nie tylko symbolem sam w sobie, ale by również na powrót stał się ikoną stołecznego miasta. Dzięki dostępnej dokumentacji architekci byli w stanie prześledzić każdy etap funkcjonowania budynku i znaleźć jego motyw przewodni. W efekcie wystrój pokoi nawiązuje dziś do art deco. W strefach reprezentacyjnych jest nowocześnie, ale z dużym naciskiem na ekspozycję polskiej sztuki. Nie ma w hotelu pokoju czy miejsca bez niej. Nad wyborem dzieł, które ozdobiły budynek, czuwały kuratorki Anda Rottenberg i Barbara Piwowarska. We wnętrzu Raffles Europejski Warsaw znalazło się prawie 500 rzeźb, obrazów i instalacji artystycznych 120 polskich artystów – od Tadeusza Kantora po przedstawicieli Polskiej Szkoły Plakatu. Za wystrój odpowiedzialna była warszawska pracownia WWAA we współpracy ze scenografem i artystą Borysem Kudlicką.

Dziś w Raffles Europejski Warsaw detale opowiadają historię zarówno samego hotelu, ale także całej Warszawy. W łazienkach znajduje się mozaika "widok na Pałac Kultury i Nauki", ułożona z marmurowych pasków. Na dywanach zarysowana jest symboliczna mapa miasta z XIX wieku. W barze odwiedzający mogą również spróbować drinka - wizytówki sieci Raffles Hotels & Resorts, czyli tzw. "Slinga" i jego lokalnej odsłony – "Warsaw Sling", z polską korzenną nutą. W restauracji Europejski Grill na ścianie królują instalacje z talerzy Majolika z Nieborowa. Przypadek? Nie. W 1884 roku manufaktura rodziny Radziwiłłów zorganizowała swoją pierwszą wystawę dla publiczności właśnie w Hotelu Europejskim.

Co zostało ze starych czasów? Kolumny i sklepienia głównego holu mają ponad 160 lat. W hotelowym lobby dawny orbisowski żyrandol stał się rzeźbą, a strefę SPA zdobi mozaika z 1961 roku, przeniesiona ze starego foyer. Jej autorką była Krystyna Kozłowska, a tytuł do dziś jest symboliczny - "Porwanie Europy".

Historia na Krakowskim Przedmieściu 13 lubi zataczać koło – w zeszłym roku w lipcu jako jedni z pierwszych gości zameldowali się muzycy The Rolling Stones. Różnica była taka, że w 2018 roku nie wysiedli z samolotu w otoczeniu krzyczących groupies. Miejsce noclegu podobno wybrali sami. Mick Jagger po występie został uchwycony przez paparazzi w towarzystwie nastoletniego syna. Ponad 50 lat później, w tym samym miejscu, w kawiarni, spokojnie jadł lody.

Partnerem materiału jest Accor Hotels.