Skip Dickstein, East News
To efektowne zdjęcie przedstawia bolid Roberta Kubicy gotowy to jazd testowych na torze wyścigowym Yas Marina w Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Polak próbuje wrócić do Formuły 1 w barwach zespołu Williamsa. Robert po raz pierwszy miał okazję zapoznać się z bolidem FW40, wcześniej jeździł tylko modelem z 2014 roku.
Spełniła się wizualizacja tekstu piosenki Katie Melua o "dziewięciu milionach rowerów w Pekinie". I choć sama akcja na tej fotce nie dzieje się w stolicy Chin, lecz najważniejszego miasta chińskiej prowincji Jiangsu, Nankinie, to trzeba przyznać, że robi niesamowite wrażenie. Wysypisko rowerów to obraz dość posępny, ale i fascynujący.
Niezwykła historia z Tomem Hanksem i fiatem 126p. ma właśnie swój finał. Oto 27 listopada na warszawskim lotnisku Chopina załadowano do luku bagażowego Dreamlinera LOT-u Malucha dla słynnego aktora. Podarunek szczęśliwie odleciał do słonecznej Kalifornii, do Los Angeles, gdzie w ostatnim dniu listopada Hanks go odebrał.
Ten słodki obrazek pochodzi z Auckland, największego miasta Nowej Zelandii (nie mylić ze stolicą tego kraju, Wellington). W tym tygodniu odbywała się tam Farmers Santa Parade, która jest oficjalnym wstępem do rozpoczęcia świętowania Bożego Narodzenia. Ta tradycja ma już 84 lata.
A takie kosmiczne obrazki mogli w tym tygodniu podziwiać wszyscy, którzy udali się do podwarszawskiego Nadarzyna. Odbyła się tu kolejna edycja Comic Con Warsaw - impreza dla fanów komiksów, książek, seriali, filmów i gier.
Byliśmy w tym tygodniu w Chinach, by podglądać wysypisko rowerów. Zajrzymy więc też po sąsiedzku do Japonii. Na tym zdjęciu niejaki Munehiro Myochin z miasta Himeji szlifuje samurajski miecz. Tradycja ta sięga początków naszej ery.
Naszą wędrówkę po zdjęciach tygodnia kończymy w tym samym regionie. W najbardziej chyba obecnie zapalnym miejscu świata, jakim jest niewątpliwie pogranicze koreańskie w Panmundżon, doszło ostatnio do gorącego wydarzenia, jakim była ucieczka północnokoreańskiego żołnierza. Na powyższym zdjęciu mamy ślady po kulach, wystrzelonych przez kolegów uciekiniera. Ten na szczęście przeżył ostrzał.
Bonusowo dorzucamy jeszcze jedną fotkę. Tak, wbrew pozorom została zrobiona w tym tygodniu i to w warszawskim ZOO.