Niebezpieczne przejście dla pieszych w pobliżu przedszkola, Warszawa, Adam Stępień, Agencja Gazeta

Każdego dnia w Polsce idące wzdłuż dróg i przechodzące przez jezdnie dzieci wystawiane są na gigantyczne ryzyko, z którego nie zawsze zdają sobie sprawę. Kierowcy nie zawsze mogą zapobiec tragedii. W poprawę bezpieczeństwa najmłodszych muszą angażować się także ich rodzice oraz akcje społeczne takie jak "Dobrze Cię widzieć".

Choć liczba wypadków na polskich drogach z udziałem dzieci zmniejsza się, to nadal według statystyk są one o około 50% bardziej narażone na utratę życia lub zdrowia niż wynosi średnia Unii Europejskiej. Tylko w zeszłym roku miały miejsce 2 822 zdarzenia drogowe z udziałem dzieci w wieku do lat 14. Kosztowały one życie 56 z nich. Kolejne 1 550 wypadków pochłonęło życie 46 nastolatków w wieku 15-17 lat. Choć na przestrzeni ostatniej dekady udało nam się poczynić ogromny postęp na polu poprawy bezpieczeństwa najmłodszych i zmniejszyć liczbę ofiar o w tej kategorii wiekowej o blisko 2/3, to dalej każda z takich strat jest o jedną za wiele.

Największe niebezpieczeństwo czeka na najmłodszych właśnie teraz, gdy dni stają się coraz krótsze, a widoczność ogranicza także gorsza aura. W takich momentach szczególna odpowiedzialność spoczywa na kierowcach, którzy powinni dostosować swoją prędkość do warunków i reagować na to, co się dzieje na drodze.

Z drugiej strony nie można jednak uciekać przed faktem, iż w wielu przypadkach kierowcy nie mają szans zapobiec tragedii. W zeszłym roku dzieci w wieku do lat 14 były sprawcami aż 714 wypadków. Dużą rolę w walce o dalszą poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach odgrywają więc nie tylko kierowcy, ale i rodzice. Co mogą zrobić, by ich dzieci nie stanowiły zagrożenia na drodze dla siebie i innych?

Dziecko warto od najmłodszych lat uczyć prawidłowego zachowania w ruchu drogowym

Dziecko warto od najmłodszych lat uczyć prawidłowego zachowania w ruchu drogowym

Autor: Agnieszka Sadowska

Źródło: Agencja Gazeta

Na naukę nigdy nie jest za wcześnie

Choć nie brzmi to odkrywczo, to ten prosty fakt dalej wymaga przypominania: z dzieckiem o bezpieczeństwie należy rozmawiać. Duża część wypadków spowodowanych przez dzieci wynika z braku wyobraźni i niedostatecznej wiedzy na temat praw kierujących ruchem drogowym. Kończy się to poruszaniem niewłaściwą stroną drogi, przechodzeniem na czerwonym świetle, przebywaniem w miejscach o ograniczonej widoczności bądź wbieganiem na jezdnię.

Dziecku rozpoczynającemu swój kontakt z ruchem drogowym należy wytłumaczyć wszelkie najprostsze fakty, od konieczności stosowania się do świateł i innych znaków, po unaocznienie niebezpieczeństw, jakie wynikają nawet z niewinnych zabaw, takich jak bieganie przez drogę czy przepychanie się z kolegami obok jadących samochodów. Doskonałe efekty przynosi wspólne przejście i omówienie krytycznych punktów na każdej nowej drodze, którą będzie chodził podopieczny, na przykład do szkoły lub do kolegi.

Dziecko najczęściej nie ma złych intencji – jego błędy wynikają głównie z pośpiechu lub roztargnienia. Dlatego bardzo ważne jest, by powiedzieć mu jasno, że lepiej, by spóźniło się parę minut do szkoły, niż przebiegało przez jezdnię czy wchodziło na drogę na czerwonym świetle.

Częstochowa, dzieci pod okiem opiekunek na przejściu dla pieszych

Częstochowa, dzieci pod okiem opiekunek na przejściu dla pieszych

Autor: Grzegorz Skowronek

Źródło: Agencja Gazeta

3 miliony kamizelek odblaskowych dla uczniów

Mówiąc o ryzyku wynikającym z obecności najmłodszych na drodze nie można zapominać, że niezmiennie najczęściej narażone są one na utratę życia lub zdrowia przez błędy dorosłych. O tej porze roku do najgorszych zdarzeń drogowych z udziałem dzieci dochodzi w przedziale godzin między 15 a 18, czyli wtedy, gdy wracają one ze szkoły, a drogę spowił już zmrok.

Ustawodawcy są świadomi tego problemu i już od jesieni 2014 roku funkcjonuje w Polsce obowiązek noszenia po zmroku odblaskowej odzieży lub przepaski na drogach poza terenem zabudowanym. To jednak ciągle za mało. Pojawiają się głosy, że przepis powinien zostać poszerzony także o nieoświetlone drogi w terenie zabudowanym. To w końcu właśnie w tym obszarze co roku ma miejsce aż 70% wszystkich wypadków.

Sam przepis nie będzie jednak nic warty bez aktywnego wprowadzanie go w życie. Sukces byłby dużo trudniejszy do osiągnięcia bez aktywnej roli, którą przyjęły szkoły i akcje społeczne. W ostatnich tygodniach rozpoczęła się zakrojona na wyjątkowo szeroką skalę kampania "Dobrze Cię widzieć". Organizowane wspólnymi siłami resortów sprawiedliwości i edukacji przedsięwzięcie przewiduje zapewnienie kamizelek odblaskowych aż trzem milionom uczniów oraz przekonanie ich w angażujący, skuteczny sposób o tym, jak ważne jest bycie dobrze widocznym na drodze. W ramach kampanii cenne rady w tym zakresie przekazuje wraz z policjantami z wydziału ruchu drogowego ambasador kampanii Cezary Pazura.

Cezary Pazura podczas inauguracji akcji "Dobrze Cię widzieć", poświęconej bezpieczeństwu na drodze, w Szkole Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej

Cezary Pazura podczas inauguracji akcji "Dobrze Cię widzieć", poświęconej bezpieczeństwu na drodze, w Szkole Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej

Autor: Andrzej Grygiel

Źródło: PAP

Ideą kampanii jest zwiększenie świadomości społecznej związanej z zagrożeniami w ruchu drogowym i realne przeciwdziałanie wypadkom. Chodzi o wykształcenie - zwłaszcza u dzieci, których zdrowie i życie jest najważniejsze - właściwych sposobów zachowania się na drogach. Dzieci muszą być bezpieczne - gdy idą do szkoły, wracają z zajęć do domu, wychodzą z tramwaju lub autobusu, przechodzą przez skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, jadą rowerem na wycieczkę. I w każdej innej sytuacji w ruchu drogowym - czytamy na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

"Dziecku trzeba pokazać korzyść"

Dziecka do odpowiedniej postawy nie nakłoni się w końcu samym poleceniem czy suchymi danymi. Jak zauważa psycholog transportu Andrzej Markowski, „jeśli powiemy dziecku, żeby nosiło kamizelkę odblaskową, bo będzie lepiej widoczne, to odbierze to jako puste słowa. Oddziaływanie na dzieci jest wbrew pozorom trudne”.

Równocześnie ekspert zauważa też, że rodzice mają większy autorytet u dzieci, niż może im się wydawać. „U młodych osób najistotniejszym czynnikiem wpływającym na jego zachowania jest potrzeba uzyskania akceptacji. Stąd też wśród najmłodszych silne są różne mody, przez które noszenie odblaskowych kamizelek może być uważane na przykład jako obciach. Z drugiej strony, w pierwszych latach szkoły podstawowej dzieci dążą do uzyskiwania pochwał od rodziców i w tym powinni upatrywać oni swojej szansy. Nawet wtedy nakłanianie swojego podopiecznego do odpowiednich nawyków powinno być przeprowadzane jednak w sposób nienachalny. Dziecko powinno odbierać taką radę lub prośbę jako przejaw wyróżnienia, a nie czegoś, czemu musi ulec”.

Dlatego też, nawet jeśli to bardzo poważny i odpowiedzialny temat, pozwól dziecku w nim uczestniczyć. Pozwól mu zdecydować, czy woli odblaskową odzież, czy może naklejki lub gadżety zakładane na wierzch. Obecnie rodzice mają to szczęście, że na wyciągnięcie ręki mają szeroki wybór autentycznie atrakcyjnych, potrafiących się zakraść w łaski dzieci akcesoriów poprawiających bezpieczeństwo: odblaskowych chust, worków na książki czy maskotek.

Minister edukacji Anna Zalewska, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i aktor Cezary Pazura podczas inauguracji akcji "Dobrze Cię widzieć"

Minister edukacji Anna Zalewska, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i aktor Cezary Pazura podczas inauguracji akcji "Dobrze Cię widzieć"

Autor: Andrzej Grygiel

Źródło: PAP

Dziecko musi być widoczne na drodze. Odblaski to dobry pomysł

Andrzej Markowski proponuje ciekawy eksperyment, który unaoczni młodszym wartość kamizelki odblaskowej: - Starsze dzieci można przekonać wyłącznie w sposób praktyczny. By perswazja była naprawdę skuteczna, trzeba pokazać im wynikającą z działania korzyść. Można to zrobić pokazując w nocy z jakiej odległości od samochodu na drodze widoczna jest osoba z założoną kamizelką odblaskową, a z jakiej ta bez. W takiej sytuacji łatwo wyobrazić sobie, jak trudno kierującemu pojazd będzie ominąć w ostatniej chwili osobę bez kamizelki. Sytuacje zaprezentowane na żywo zapamiętujemy w 90%, a te odczytane lub obejrzane tylko w 10%.

Psycholog zwraca także uwagę na pozytywne symptomy, które już następują: "Ogromny sukces, który być może mimowolnie osiągnęliśmy, to szerzący się wśród producentów odzieży trend wszywania lub malowania elementów odblaskowych w odzieży i butach dla dzieci".

Patrząc na ciągle rosnącą świadomość tak rodziców, jak i samych dzieci, oraz coraz lepsze przygotowanie do podróży po zmroku można zauważyć, że sukcesów jest jeszcze więcej. Z zadowoleniem możemy obserwować, jak akcje pokroju prowadzonej obecnie kampanii "Dobrze Cię widzieć" przynoszą rzeczywistą poprawę sytuacji w całym kraju. Pamiętaj jednak, że żadne zewnętrzne starania nie przyniosą skutku, jeśli Twoje dziecko nie zobaczy ich potwierdzenia w jego największym autorytecie – Tobie!

Ambasador akcji, aktor Cezary Pazura (P) i ASP. Sztab. Paweł Dobaj (L) podczas inauguracji ogólnopolskiej kampanii społecznej "Dobrze Cię widzieć", której celem jest ochrona dzieci przed wypadkami na drodze

Ambasador akcji, aktor Cezary Pazura (P) i ASP. Sztab. Paweł Dobaj (L) podczas inauguracji ogólnopolskiej kampanii społecznej "Dobrze Cię widzieć", której celem jest ochrona dzieci przed wypadkami na drodze

Autor: Andrzej Grygiel

Źródło: PAP

Kampania "Dobrze Cię widzieć" współfinansowana jest przez Fundusz Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.